rozchwianie emocjonalne ??
sam nie wiem co sie dzieje czy to zmiana pogody czy leki ale ostatnie dni to potworna hustwaka emocjonalna. ostatnich kilka dni to albo wyplucie z emocji - totalne warzywo, albo agresja. ehhh jakos tak dziwnie bo agresja zawsze jest wyrzucana na osoby najblizej znajdujace sie. ludzie na pietrze jakos dziwnie zaczeli mnie unikac [hahaha jakos widza co sie dzieje ze mna], ale niestety Jej tez sie troche dostalo. dzisiaj przy kawie przegladalem muzyke na dysku i wlaczylem Barry'ego White'a. fajna pozytywna muzyczka ktora troche mnie podbudowala.
a wiec poranek z Barrym Whitem i trzeba juz skonczyc wypisywac te brednie, wziasc prysznic i spadac do pracy. na szczescie za oknem wiosna i jakos latwiej bedzie na wszytsko spojrzec