12:09 / 19.03.2005 link komentarz (5) | No to jadę z tym koksem. Wczorajszy dzień był naprawdę spoko. Mimo obrzydliwej pogody i tego że spóźniłem się na transport. To jest właśnie minus niepełnosprawności. kurde wyjść sobie o której chce spokojnie autobusikiem bez łaski i liczenia na dobrą wolę innych ludzi. Niestety, moje dwie wierne "laski" nie dają mi żyć:) Ale są też plusy przynajmniej mam swój własny mały harem:) Chociaż tak naprwdę to wolałbym mieć jedną panią serca, ducha i ciała, ale za to z krwi i kości. Ale nadejdzie jeszcze moje 5 minut ja się dopiero rozkręcam! |