| 17:28 / 24.03.2005 link
 komentarz (4)
 | "Czwarta nad ranem Może sen przyjdzie
 Może mnie odwiedzisz
 
 Czwarta nad ranem
 Może sen przyjdzie
 Może mnie odwiedzisz
 
 Czemu cię nie ma na odległość ręki?
 Czemu mówimy do siebie listami?
 Gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
 Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy
 
 Czemu się budzę o czwartej nad ranem
 I włosy twoje próbuję ugłaskać
 Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
 Jest tylko blada nocna lampka
 Łysa śpiewaczka
 
 Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem
 Tak cicho, by nie zbudzić sąsiadów
 Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
 Myślałby kto, że rodem z Manhattanu
 
 Czwarta nad ranem...
 
 Herbata czarna myśli rozjaśnia
 A list twój sam się czyta
 Że można go śpiewać
 Za oknem mruczą bluesa
 Topole z Krupniczej
 
 I jeszcze strażak wszedł na solo
 Ten z Mariackiej Wieży
 Jego trąbka jak księżyc
 Biegnie nad topolą
 Nigdzie się jej nie spieszy
 
 Już piąta
 Może sen przyjdzie
 Może mnie odwiedzisz "
 
 
 |