23:42 / 26.03.2005 link | Śniło mi się, że spojrzałam przez okno i zauważyłam Jego... Długo zastanawiałam się, czy zejść na dół i w końcu kiedy się zdecydowałam Jego już tam nie było... Wiem co to znaczy... To , że nie potrafię podjąć decyzji, że ciągle gdzieś przerzucam w głowie wspomnienia o Nim i bronie się... Bo nie chcę... I nie rozegrałabym życia od nowa, gdybym mogła... Tak jak chciałby On...
Dziś rzuciłam kawowy nałóg... Rezultat: pierwszy dzień bez kawy sie kończy, a ja nadal żyję... Eee, chyba jednak nie jest mi aż tak niezbędna do życia, jak to sobie wyobrażałam :)
To czego się napijesz...? Martini czy Cin&Cin`a? |
|