19:30 / 29.03.2005 link komentarz (9) | co dobre szybko sie konczy, swieta mamy za soba.. nic tylko wracac spowrotem do roboty ;>
zeby jeszcze mi sie chcialo tak bardzo jak mi sie nie chce.. w sumie, to byle przetrwac najblizsze 3 dni, a potem Dania, Kopenhaga, Arhus i jeden wielki chillout (Kaska, jak tam z twoja noga..?).
--> 3 dni.. 3 dni.. 3 aktywne dni.. wytrzymam (prawda?) ;)
do pracy rodacy (hard- working, uczing, writing.. etc)
|