20:05 / 05.04.2005 link komentarz (1) | Hej! Doszłam do wniosku, że już nie mam co pisać... Ale oczywiście nie na tym blogu :D Na tym zawsze będę miała temat, którym będę chciała się z wami podzielić :D Chodzi mi o drugiego bloga, który mają moi znajomi... Beznadziejne są notki typu 'Dzisiaj wstałam o 7.30, zjadłam śniadanie i poszłam do szkoły...', no a co innego mogę tam napisać(?). Jakieś szczególne wydarzenie, którym mogę się podzielić ze znajomymi (głównie tymi dalszymi) zdarzają się raz na 3 miesiące, jak nie dłużej :( No dobra, może skończę już ten temat, bo nie jest zbytnio interesujący :)
No więc dzisiaj byłam na Koronce w kościele za Jana Pawła II ([']) i Tomek też był (zresztą spodziewałam się tego, bo on jest lektorem). Ale w sumie nie odczuwałam nic specjalnego... W sensie, że nie mogłam oderwać od niego oczu lub czuć, że mi na prawdę na nim zależy. Ja i tak wiedziałam wcześniej, że nie jestem w nim zakochana, bo nie można się zakochać w osobie, której sie w ogóle nie zna. On po prostu mi się podoba, a z czasem poznawałam jego cechy osobowości dowiadując się od różnych osób informacji o nim. A dzisiaj... Czułam się tak, jakby mi nie zależało na nim... Ale jestem pewna, że jak następnym razem minie mnie na ulicy, to wszystko wróci do normy :D:D:D |