09:35 / 07.04.2005 link komentarz (0) | Jedno z moich marzeń sie prawie spełniło... i to prawie chyba mi wystarcza.... :]
Chciałabym aby to zjednoczenie ludzi twrało zawsze a nie tylko teraz.... To jest piękne... Wczoraj byłam na akademickim czuwaniu... Pewny incydent zdecydował o tym, że musiałam wyjść na chwilę z kościoła... wrócić juz nie mogłam bo tyle bylo ludzi... stałam pod drzwiami i starałam się wychwycić słowa modlitwy księdza. Mało słyszałam ale czy to ważne? Próbowałam wyłączyć wszelkie szmery, odgłosy z ulicy i skupic sie na słowach do Boga. Nie umiem sie modlić... Ale wczoraj bylo jakos inaczej. echhhh....
To juz jutro.... :|
|