2005.04.21 15:27:16 link komentarz (8) |
Herbata stoi obok i coraz bardziej stygnie (właśnie, przecież ja nie lubie zimnej herbaty, ja nie lubię nawet letniej!), muzyczka leci w głośnikach, a ja siedzę przy kompie i niby to przpisuje fizykę, niby gadam na tlenie, a w rzeczywistości...
W rzeczywistości, moja głowa zaprzątnięta jest całkowicie czymś innym, nie mogę się skupić na tym na czym powinnam. Herbata jakoś tak nie smakuje, muzyka nie łagodzi mojego ducha... czyżby coś było nie tak?
Niby powinnam odpowiedziać: nie wszytsko jest dobrze, ale nie, wcale nie jest. Nie wiem co zrobić w kilku bardzow ważnych kwestiach.
Ale pewnie jak zwykle przeczekam, a potem tylko będę mowić, co by było gdybym jednak coś zrobiła...
|