10:18 / 02.05.2005 link komentarz (2) | Piesio
no Piesio, jak nazwala cielaczka la_vie, juz ma sie lepiej, przeprosil miche, a wczoraj darowalismy temu czarnemu kotu, co nam wszedl w droge ;p swoja droga nagorsze sa te koty na smyczy, nie ucieknie to to na drzewo, co najwyzej na wlasciciela, a to wcale nie rozwiazuje problemu, bo niby jak mam psu wytlumaczyc, ze to takie miaóczace na sznureczku, to nie jest przekaska przed obiadem?
i jeszcze jedna rzecz, ktora powoli zaczyna mnie irytowac: ide sobie przez lasek, nie spuszczam psiura ze smyczy, to przez ta majowke i cale to wolne paleta sie po lesie ludzi z dziecmi na kopy, i slysze co piec sekund "spojrz [tu pana imie dziecka] jaki sliczny piesek, ale ogromny jest, prawda? nie, nie mozna isc do pieska, piesek idzie ze swoja pania, zrob papa pieskowi" - no uwzieli sie, czy co? A przedzial wiekowy dzieci okreslilabym od 6 miesiecy do 5 roku zycia! I jeszcze zaden rodzic nam nie darowal, chyba, ze dziecko spalo, bo jak wyje albo jest zajete czyms innym, to i tak mu nas pokaze! Grr! Przykleje sobie chyba na plecach kartke "to jest bardzo bardzo zly pies, nie daj sie zwiesc jego milym wygladem, to wszystko po to, zebys sie zblizyl i latwiej nam bylo zrobic Ci krzywde!" khkhkh
Milego!
|