summary = streszczenie :P żabolu :) , nie moja wina jaką treść miał streszczany przeze mnie tekst :P
~~~
Czas szybko minął i mija nadal. Godziny mijają jak sekundy, w mgnieniu oka.
W czasie długiego łikendu nic nie robiłam. Nic konstruktywnego i efektywnego, a miałam taki zamiar :/ . Nie umiem się już uczyć razem ze Skarbem, skończyła nam się ta właściwość na jakiś czas. Wypoczęłam, obejrzałam "Wimbledon" sympatyczny filmik, nawet się pośmiałam, "Be cool" wielke nadzieje okazały się płonne (czy jak to tam się mówi), natomiast "Closer"... To film emocji w wzbudzający różne odczucia, zabawny, trafnie pokazujący ludzkie zachowanie, jednak czegoś mi brakowało. Parę niedomówień, dziur w scenariuszu (i nie mówię tu o dziurach czasowych), np. jeśli ktoś zdradza przez rok i potrafi to świetnie ukryć, a później okazuje i odczuwa straszne poczucie winy to coś jest nie tak. A może to tylko ja tak nie umiem i co ważniejsze nie rozumiem. Przez cały film czułam ucisk na gardle, poza tymi paroma scenami kiedy wybuchałam śmiechem. Warto.
A CIEBIE KOCHAM
~~~
Jutro fonetyka, wcale nie umiem.
Niedługo słownictwo, na które miałam jeszcze więcej czasu niż na fonetykę.
Dupa.
|