22:08 / 17.05.2005 link komentarz (5) | No i na co mi ten log skoro nic na nim nie pisze?
Zbyt wiele rzeczy się dzieje i nie nadążam z tym wszystkim. Postaram się jednak być bardziej systematyczny, bo tylko wtedy będzie to miało jakikolwiek sens.
Najważniejsze, że załatwiłem sprawy na uczelni i z powrotem jestem legalnym studentem! Cieszy mnie to niezmiernie, bo znów odzyskałem zapał do nauki, a tej nie brak. Zbliża się sesja, mnóstwo kół zaliczeniowych, więc trzeba siedzieć nad książkami. Ostatnio moją ulubioną lekturą jest Kodeks Spółek Handlowych - w piątek mam z tego test...Kiepsko to widzę, ale nadzieję trzeba mieć.
Jeśli chodzi o K. to jakoś powoli leci. W długi weekend majowy wyszalłem się z Nią w klubie - Jej koleżanki robiły urodziny, więc zskorzystałem z tego, aby spędzić z Nią trochę czasu. Teraz będzie trudniej, bo za rózno Ona jak i ja mamy go niewiele. Jest to tak duży problem, że nawet nie bardzo mam kiedy pójść z Nią na piwko (wygrałem kilka talonów na Ekonomaliach). Czas na wykorzystanie ich jest do czwartku, a dziś już wtorek. Ona ma jutro zaliczenie z fizyki, więc dziś się uczyła, ja z kolei mam jutro kurs z anglika, no i musze się uczyć an to cholerne prawo gospodarcze. Nie wiem co z tego będzie...
Jednego jestem pewien - uwielbiam spędzać z Nią czas i ciężko mi na sercu, gdy przez kilka dni Jej nie widzę. A to chyba oznacza coś więcej niż tylko zwykłą przyjaźń. Takie odnoszę wrażenie.
To wszystko chyba źle się skończy... |