14:12 / 22.05.2005 link komentarz (4) |
no to sie moge pochwalic! :)
pediatria no przodu,
jeszcze jedno zaliczenie, z interny tym razem,
i szczesliwie doczolgam sie do sesji,
wlasciwie dopiero teraz spostrzegam, ze trwa maj,
noce sa coraz cieplejsze, pachna bzy, a na rogach ulic sprzedawane sa konwalie,
ja wlasciwie nie mialam okazji zauwazyc, ze ten maj mial w kazdym tygodniu wolne piatkowe popoludnie i takaz sobote - w kazda kolo albo zaliczenie...
nie to, zebym narzekala,
nikt mnie przeciez nie zmuszal do tego kierunku studiow :]
lubie, to co robie i robie to, co lubie
i tak sie zastanawiam... czy kazdy z nas ma jakies dziwaczne zachowania?
no ja mam 'chory' zwyczaj przenoszenia slimakow ze srodka drogi/chodnika/sciezki* na bok :)
* - wlasciwe podkreslic
nie pamietam skad sie wzial, ale jak widze takiego slimaka,
to sobie mysle, ze zaraz ktos biedaka rozdepcze,
no to cap go za skorupke
i tak jakos wychodzi :]
a uczucie szczescia pojawiajace sie nagle, bez jakiegokolwiek powodu, czasem tylko na moment, to bardzo fajna sprawa - polecam wszystkim :)
Milego!
|