09:57 / 18.06.2005 link komentarz (1) | Dużo myśli... Brak pewności w każdej niemalże kwestii... Ciężko jest stać na rozstaju dróg... A stoję przynajmniej przed dwoma takimi miejscami... I nie jestem pewnien w którą stronę iść... Czy w ogóle iść... Może się zawrócić? Zawrócić już na zawsze... W ciemność...
Deszcz... Lubię deszcz... Lubię kiedy idę i krople ściekają mi po czole, po polikach... Ulice nagle pustoszeją, a jedyni ludzie jakich się wtedy na nich spotyka to Ci, którzy jeszcze nie zdążyli się schować... Mało jest ludzi, którzy spacerują kiedy pada... Albo chociaż stoją gdzieś patrząc na krople uderzające o płyty chodnika i wpadające do kałuż wywołując poruszanie się tafli wody, a ruchy te zniekształcają ich oblicza wpatrzone tak naprawdę nie w małe jeziorko, a w toń wód kotłujących się w wodospadzie ich duszy... Zgniłej? Czystej? podziurawionej? Nieskazitelnej?
|