23:18 / 11.03.2001 link komentarz (2) | Jest niedziela. Dzis byłem dokonac tradycji i wybralem się na niedzielny spacer. Tylko co to za przyjemnosc spacerowac samemu, gdy na niebie wisza ciezkie chmury i przypominaja, ze już dawno nie padal deszcz. Spotaklem po drodze aNIE a pozniej Plocha . Pytal czy ide dzis do Uninetu. Chodzenie do kafejki na internet może stac się również niedzielna tradycja, ale chyba nie dzis. Po przyjsciu do domu trafilo mi się obieranie ziemniakow...
Moja chata przezywala dzis male oblezenie... Po Teleexpresie miał przyjsc z Laptopem Lukasz. Był u mnie o 17:18 Podlaczalismy kompy przez kabelek. Po kwadransie uslyszelismy odglos wupexa... To mogl być tylko jeden woz... wyjrzalem przez okno i już wparkowywal się na ulicy Lisek. Obliczyl ze przegranie pliku zajmie 120 min. Wiec probowalismy pakowac go RARem gdy to nie dalo spodziewanego rezultatu probowalismy dalej.
W tym czasie Lis wyslal Marcinowi sygnal na komorke a za chwile Lukasz SMSa. To zanczylo ze obaj siedza u mnie wiec po chwili i Marcin przyjechal. Myslal pewno ze skoro dzwonia to jest impreza i kobiety. Haaaaa jak jest impreza to mu benzyny nie szkoda a może po prostu wrocil z gor od swojej Izy i mu troche w baku zostalo?... Pozniej zadzwonil Marek. Dzien wczesniej zamowil 4 plytki CD i na dzis miał być odbor od ‘Studenta’. Biedny ‘Student’ tylko w akademiku siedzi i plytki nam nagrywa po pare tygodniowo albo przez weekend. Po chwili już i Marek się tu zjawil... Przegrywanie pliku szlo jak krew z nosa wiec chlopaki chcieli zamowic pizze z przywozem a pozniej wymyslili ze lepsze sa burgery. Tylko nikomu się nie chcialo po nie jechac...I tak wyszli wszyscy o 20:30 a plik był przegrany w około 55%.Odposcilismy sobie :-( Wieczor zmarnowany choc było wesolo a mielismy robic projekty... Stacje benzynowe chlopakow już sa prawie gotowe a moje Centrum Handlowe dopiero w zarodku a czas oddania projektu już w czwartek.
Podsumowanie weekendu: Piątek- dzien luzu i spotkan towarzyskich
Sobota – w polowie spedzona (czytaj zmarnowana,0) w Labedach
Niedziela – spedzona przed kompem... zdazylem jedynie dodac pare stron do prezentacji Pracy Dyplomowej...
Może nastepny weekend będzie lepszy... Szykuje się Niebieska Impreza... Mam pewne nadzieje z nia zwiazane... Pozniej probna maturka i Rajd samochodowy do którego auto jeszcze nie gotowe L
Ughhhh tak bardzo chciałbym gdzies pojechac.... cos zrobic.... cokolwiek.... gdzies wyjsc... kogos spotkac... TAK już wiem kogo...
|