rocketman // odwiedzony 72362 razy // [nlog/tak trudno kochać nlog/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (257 sztuk)
00:48 / 19.03.2001
link
komentarz (2)
NIEDZIELA

Z dzisiejszego spaceru nic nie bedzie, bo pada deszcz. Coz, zostaje mi nauka. Zajrzalem do dzisiejszego biorytmu: moj stan Intelektualny to -28% z tendencja spadkowa, Fizyczny -94% z tendendencja jak wyzej i Emocjonalny +97,5% z tendencja wzrostowa. Ach chyba wszystko sie zgadza...



SOBOTA


Do godziny 14 robilem NIC. Po obiedzie zaczelem robic obliczenia do mojego projektu. Przyszedl Misiek i pojechalismy na male zakupy. Ja mialem kupic Zosce cukier a on glownie chcial pivo na wieczorna impreze u Ani B. Przyszlo troche towarzystwa choc bywalo tam wiecej. Tego dnia obrodzilo nam w Anny. Byla Anula, aNIA, Anna L. i Ania S. A ponadto dwie Agnieszki, Aneta, dwie Marty i Michalina. Alez te zenskie imiona sa malo zroznicowane. W trakcie imprezy zabraklo napojow ;-| wiec poszedl po nie Michal Sz. Mial juz wtedy problem ze znalezieniem wyjscia z klatki schodowej i sie wrocil... Padl taz toast 'za tych co nie moga' Czyli za tych co nie mogli przyjsc, a szkoda... Wszystkim smakowalo moje pivo, ktore sie od piatku w aucie chlodzilo. Nareszcie zrobilem z tego piva uzytek. Wczesniej miesiac w domu stalo. Bylem bardzo zmeczony, wiec kolo polnocy wrocilem do domu.




PIATEK


Dzis byla
NIEBIESKA IMPREZA

Ja zostalem na niej dluzej niz planowalem... Tego dnia nie moglem siedziec w domu. Liczylem na jakies ciekawe wydarzenie...