16:01 / 09.06.2001 link komentarz (2) |
Od mojego ostatniego wpisu minal tydzien. W tym czasie przez cztery dni siedzialem pod Politechnika i rozdawalem te zupki i nie bylo o czym za bardzo pisac w nlogu.
Czestotliwosc moich wpisow tu, jeszcze bardziej spadnie bo mam dluuuuuuuuugie wakacje. Choc ogloszenie wynikow na uczelni dopiero za 10 dni to wczoraj na NIEBIESKIEJ IMPREZIE uczcilismy wszystkie moje dotychczasowe egzaminy i ich wyniki szampanem (x3,0) i byla naiesamowita zabawa. Na impreze tez polecono mi przyniesc zupki a ludzie brali paczki z zupkami w duzych ilosciac. Pozniej zlozylem pare zobowiazan pewnej dziewczynie. Trzeba bedzie troche poczekac na ich wynik ale bylo bardzo milo.
Odwiozlem Bartka M. do domu a pozniej Age. Szkoda ze nigdzie jeszcze nie pojechalismy. Wczoraj padal deszcz i bardzo fajnie nam sie jezdzi w taka pogode oczywiscie jesli to tylko drobny deszcz. Planuje wiec nastepnym razem jakas mala wycieczke krajoznawcza po miescie w nocy. Musialem wrocic do Programu jescze na chwile zeby wypelnic pewne zobowiazanie... ale o godz 2:30 ranem bylem juz zmeczony i postanowilem jechac do domu. Zabral sie ze mna asystent posla F., ktoremu ogromna radosc sprawialo jak przejezdzalismy przez wielkie kaluze i bryzy wody wyplywaly na boki. On otwieral okno i cieszyl sie jak dziecko i wspominal windsurfing... Michal jest niesamowity na imprezach.
Dwom osobom powiedzialem ze wybieram sie na Rockoteke w przyszly wtorek i jest pewne prawdopodobienstwo ze i one tam tez beda. Bardzo kcialbym je tam zobaczyc. Ach jakby bylo fajnie. Jest wiecej osob ktore sie tam powinny znalezc. Moze wiec skompletuje wieksza ekipe i damy czadu.
A poki co jutro klasowa impreza na wynajetych domkach nad jeziorem Dzierzno. Wogole nie mam ochoty tam jechac...
|