Wlasnie siedze u Bartka Majki. Trwa pozegnalna impreza, ktora trzeba by powoli rozkrecic. Jest 10 godzina a kobiety chca do domu o 12 :-( Jest tez konkurencyjna impreza - w kinie - bilety po 3,50 za osobe.
Jest fajnie a jak wroce do domu to bedzie smooth bo moj komp dalej jest niepelnosprawny.