23:45 / 07.02.2001 link komentarz (1) | A teraz czas na: Wlasnie... na moja milosc.
ostatnio doszla do wniosku, ze ma u mnie jak u Pana Boga za piecem, ze mam do niej niezmierzone poklady cierpliwosci i wyrozumialosci, itp.
Brawo! Tylko zeby to sie jeszcze wiazalo z ...
Wszyscy sie ze mnie smieja.Ze kocham ja jak wariat, ona mnie nie chce... Mam dla nich sugestie: Calujcie w d... osla! Najwyrzej zostane starym kawalerem.Dopoki nie wyszla za maz jest moja, przynajmniej w przenosni.Ci ktorzy rozumieja moje uczucie, wiedza o co chodzi.I chocby glupcem nazywano mnie, nie poddam sie, chocby istniala nawet odrobina szansy, bede przy niej. Nawet jesli nie bedzie mnie chciala. Sam wybralem taki los, i sam bede niosl ciezar takeigo zycia.Skoro nie moga byc z nia, to przaynajmniej zachowam w sobie ta milosc. |