22:04 / 07.07.2005 link komentarz (0) | w zasadzie znikanie pojawia się w momencie nowego pojawienia, a przynajmniej w jego zaczątku, więc zniknęłam
na długo
nie, Kaja się nie znalazła, poza tym że znalazła się ta 21letnia wariaka, co cały dzień potrafi spędzić na wesołym miasteczku albo poprosić swojego Jego żeby ją zakopał w piasku nad morzem
tak... dostałam już trzy prezenty na urodziny, które wypadają 20 bieżącego miesiąca, kiedy akurat w leśnej głuszy będę się oddawać uciechom wychowywania dzieci z okolicznych mopsów na koloniach nad jeziorem, które jest nieodwołalnie i od początku do końca NASZE
w sobotę pojechaliśmy nad morze taplać się w piasku i opalić się seksownie
wróciliśmy w niedzielę wieczorem, aby w poniedziałek rano skierować się w stronę zagłębia śląskiego
tam, w wesołym miasteczku o 18.30 dowiedzieliśmy się, że jest otwarte do 19 (kto wogóle wpada na takie pomysły??? w wakacje wesołe miasteczko do 19???!?!?!?), więc noc spędziliśmy w mięciutkim łożu dwuosobowym w hotelu "Trojak" w Mysłowicach, bo w Chorzowie ani Bytomiu ani Katowicach nie było już miejsc nawet w najdroższych hotelach (100 euro za dobę), bo przyjeżdżało U2 dawać koncert, na który Polska tłumnie zjechała
"Trojaka" uczciwie i z najczystszym sercem polecam, wyśmienity hotel! 180zł doba w pokoju 2os., w cenę wliczone obfite i pożywne śniadanko:)
a na wesołym miasteczku było BOSKO!!! się dziecko za wsze czasy wybawiło, doprowadzając jednak Ukochanego do daleko posuniętych nudności, będących konsekwencją rajdu na ośmiornicy, która bardzo intensywnie się kręciła. ja chciałam jeszcze raz, ale On już nie dał rady. W zasadzie go rozumiem - mój żołądek też trochę protestował, ale tylko trochę...;)
i zrobiłam sobie tatuaż: dużą czarną wdowę na prawej łopatce
(na początk henna, alem i tak dumna i blada!)
i kupiliśmy sobie plastikowy pistolet na jeszcze bardziej plastikowe kulki:)! i ponieważ ja wyjechałam do Olsztyna do rodziny i popracować przez dwa tygodnie w wyżej wymienionej głuszy, to On się teraz do stanu mistrzostwa doprowadza w srzelaniu z pistolecika, chociaż na początku to ja zestrzeliwałam cztery cele za kolejnymi czterema strzałami z rozsądnej odległości!
tak, jestem zazdrosa, bo ja też kocham strzelać
ale o tym może kiedy indziej...
add note 1 |