07:46 / 10.07.2005 link | Jeszcze wczoraj pisałam jej smska, czy maleństwo nie pcha się na świat... Dziś o 3 w nocy urodziła 3 kg córeczkę... Boże, Ona jest jedną z nielicznych osób na tym świecie, której naprawdę należy się szczęście, bo na nie zasługuje! O 3:44:53 wiedziałam o wszystkim... Widać, w chwilach szczęścia, napięcia, podminowania, podniecenia pamiętała, że... ja się o Nią martwię... Doroniu nie płacz, wszystko będzie dobrze... Wtedy jak odprowadzalaś Ją na stację PKP, to nie było Wasze ostatnie spotkanie... Zobaczycie się jeszcze... W końcu Słupsk nie jest "aż" tak daleko od Ełku i odwrotnie... Wszystko na tym pieprzonym świecie prędzej czy później i tak pęknie jak bańka mydlana... |
|