11:31 / 22.07.2005 link komentarz (18) | No. To wróciłem sobie z kolejnego fikcyjnego miejsca zatrudnienia w kurwa jego dupe zajebaną mac. I nie trzeba mi pisać "W chwili obecnej nie przyjmujemy zadnych podan w sprawie pracy" dużym podkreślonymi literami. Nie jestem tak jak wy specem od czcionek w Wordzie frajerzy, wiec sie tym nie podniecam!!!
Ale wyluzujmy. Oczywiscie pragne nadmienic że to Maz polecił mi Foreign Exchange :)
Jak jeszcze ktos napisze w jakichs komentarzach że CE wzorowalo sie na Smarkim czy Tetrisie podczas robienia płyty to chyba pierdolne. I to na plecy. Jak w 2003 wyszlo "Uda nam sie" to bylo wszystko zajebiscie. Jak wychodzi teraz to jest bragga fanow smarka i tetrisa. No lol kurwa.
Czytam "Luna to surowa Pani". Ciekawa książka, jest oczywiscie parę niedorzeczności spowodowanych upływem czasu od daty 1 wydania, ale to nic w stosunku do nowego dziecka Spilberga "Wojna Swiatow" Nie ma jak spójna fabuła! Nawet mu się nie chcialo nagiąc scenariusza do standardow dzisiejszej nauki. Ale chamerykanie łykną wszystko, w koncu Darwin się pomylił.
|