2005.07.25 23:18:02 link
komentarz (4) |
Weekend minął leniwie. Nawet za leniwie. Jedyne co zrobiłem to skończyłem napisy (w dziele produkcje).
Nawiasem mówiąc film "Penn & Teller Get Killed" naprawdę polecam (inaczej bym go tłumaczył :P).
Meczyk obejżany - Dejlu nie masz czego żałowac... Nudziaście i słabiutko. Zobaczymy jak jutro ligowcy się spiszą - prześlę relację. Najlepszą, bo napisaną prz znawcę, czyli przeze mnie :P
A! No i wielkie dzięki stary za zdjątka!
Nowy hit :D
W podskokach poprzez las do babci spieszy Kapturek, uśmiecha się cały czas do słonka i do chmurek.
Czerwony Kapturek, wesoły Kapturek pozdrawia cały świat.
"AAAAA! To już jest koniec, ja nie mogę występować" :D
Jako że bimbołów spod znaku plusa ani "Kopytka" nie widzę to Heyah przewodzi :]
Dziś sobie na rowerku pojeździłem.
Zawsze chciałem pomieszkać na wsi (byleby stałka była).
Tam powietrze inne.
I ludzie...
Nawet nie wiedzą czy mają nagrywarki czy czytniki w kompie ;P
No ale umieją kanapki robić pyszniaste.
A teraz właśnie zdradzam PEPSI i (Mauryn nie czytaj tego lepiej bo zemdlejesz) popijam napój COCA-COLA (!).
Ech, niestety cytrynki nie mam. Hmm, właściwie to mam ale wysuszona i chyba lekko podgnita leży sobie w otworze na jajka w lodówce. Chyba się nie nadaje.
Kończę pisac bo czeka mnie maratonik w TV CameraCafe,Multikino (niestety nie Kinomaniak), Alien4...
i kimonko...
[ KolageN ]
|