20:20 / 03.08.2005 link komentarz (12) |
od 21.07 moje życie potoczyło się tak:
22-23.07 - kupowanie czekoladek, łapanie stopa, niesamowity festiwal Muzyki Białoruskiej Basowiszcza 2005, poranna pobudka ala 'kronika kryminalna', klimat jak z filmu o żulach, spanie na ławce w śpiworze, zażeranie się czekoladkami w stylu burżujskim, kiełbaska gratis, NRM, KSU, Ściana, Sidhartha, Orchestra Pabla (znaczy się coś made in Italy), poznanie Dergona i Krzysia, Śniada, i paru ęteligentów z Warszawy oraz Szczecina, powrót w stronę domu, dom
24.07 - koncert hip-hopowy w Olecku, meksykańska fala, a po konsumpcji waty cukrowej moje przyjaciółka okazała się bardzo w klimatach (co wata, robi z ludźmi), i oczywiście spotkanie z kolegami z podstawówki (rotfl?)
25-27.07 - dalssza część remontu domu w kolorach róż (zemsta?) i pomarańcz (wymieszane, wstrząśnięte)
28.07 - koncert Pidżamy Porno - tu za dużo do opisu ;) milion pozytywu i trochę podkurwienia ;) bo EoL nerwowy jest (taki gryps :-)
29.07 - "utrata czci Katarzyny Blum" - świetny spektakl Spockiej Grupy Teatralnej a potem... Ira i Kasia Kowalska, oczywiście wstęp dla EoLa wolny, reszta płaciła po 25 za bilet :D ale EoLowi zawsze koleżanki stawiają.... świetnie było (jak zresztą zawsze z EoLem) oraz samodzielny powrót do domu o godzinie 3.10, podczas którego uśmiechałam się do chodnika, luz blues ;)
a teraz już tak tylko skrótowo
30.07 - kolejny spektakl
31.07 - kajaki
02.08 - wizyta w muzeum, dali mi stroje Jaćwingów, mam teraz w czym ludzi straszyć ;D
04.08 - pogrzeb wujka, brata mamy
05-06.08 - przeziębienie, które ma zamiar utrzymywać się długo jeszcze
tyle, mam ochotę chyba przejść w końcu na bardziej ambitne pisanie I hope |