10:09 / 12.08.2005 link komentarz (16) | ...qurde...
Mój syn - Filip, pracuje (raczej dorabia sobie)u jednego ze znajomych. Do tego znajomego przyjechali włosi. Tacy włosi z Włoch. Przyjechali w kilka osób. Młodzi, mniej więcej w wieku Filipa i starsi. Prowadzą tu jakieś geszefty. Wspomniany wyżej znajomy, wykombinował sobie, że Filip z młodymi pójdzie na dyskotekę i zorganizował spotkanie polsko-włoskiej młodzieży. Pierwsze zdanie jakie młody Włoch wypowiedział (po włosku tak, że Filip nic nie rozumiał), brzmiało:
-"Czy On jest gejem?".
Buhahahahaha
Filip gejem...
Buhahahahaha
Po takim tekście Filip nie chce z nimi nigdzie chodzić. Powiedział, że jeśli ma ich gdzieś zaprowadzić to musi dostać duuuużo kasy.
A tak swoją drogą to nie wiem, co miało znaczyć to nieszczęsne pytanie.
Czy Filip wygląda jak gej czy może młody Włoch wyartykułował swoje preferencje seksualne i miał ochotę na Filipa? Kurde... nie wiem.
Wasz ZAKALEC
...End of message...
|