Czekam z niecierpliwoscia na dzien, w ktorym bede z siebie w pelni zadowolona.
Wciaz czuje sie nieswojo, dostrzegam wokol kolejne defekty. Mam wrazenie, ze nie tutaj powinnam sie znajdowac.W takich warunkach chyba nigdy sie nie usamodzielnie.
Chce wyjechac,poznac,wygrywac
Jak dlugo jeszcze jest mi pisane tu siedziec?