12:12 / 04.09.2005 link komentarz (3) | Demos cratos
Take my teras off.
Słuchałem sobie płyty, leci mi krew z nosa, potworny katar. Ale zasłuchiwałem się w dźwiękach z 'Diamonds from Sierra Leone'. Oryginał lepszy, w tej wersji z Jayem, wkurwia mnie właśnie sam Jay i jego pieprzone stękani. Tylko bit jest chyba trochę ostrzejszy, no i fajnie Kanye pojechał. Nie wystarcza mu być zajebistym producentem, to jeszcze całkiem fajnie nawija.
'The Roc' is still alive, every time I rhyme.'
Chciałbym umieć pisać jak Gres, kurwa taka plastyczność jakiej nikt w Polsce nie ma.
No i na dodatek przekonałem się do rapu /zawsze wiedziałem, że jest dobry, ale słuchać go nie mogłem/ Asteka. Cholera, coś tu nie gra ;)
A Jimson przepotwornie chujowo poleciał w Jimmin 4 Peace. Ale żeby ktoś tak spieprzył kawałek, to dawno nie słyszałem, brr. Tekst jest świetny, ale w ogóle nie jeździ na tych bitach.
Take my tears off.
No. Te nlogi są straszne, 3/4 [nie piszę, że mój też nie ;)] to ocenianie rapsów itepe. Hehe, śmieszne towarzycho.
|