22:10 / 08.08.2001 link komentarz (1) | Wlasnie testament...
Szkoda tych kilku ladnych przedmiotow. Ksiazek, plyt, zdjec. Niewiele tego, ale szkoda, zeby ktos - nie znajac wartosci tych rzeczy - po prostu je wyrzucil.
Wartosci emocjonalnej, bo ilez moze kosztowac puszka po herbacie?
I juz wiem orientacyjnie, co komu dac.
Ale zeby napisac testament, to chyba musze miec troche czasu.
Mam winnorosl na balkonie. Bo ja mam balkon.
Tego chyba nikt by nie chcial?
hahah
glupoty wypisuje.
Nie, oswajam sie ze smiercia, po prostu. |