03:23 / 09.08.2001 link komentarz (1) | Gdy czytalam o tatowym sadzie wisniowym, to sobie przypomnialam taka historie... wlasciwie nie historie tylko obraze, ktory zapamietalam... to byl spektakl Teatru na Tagance.. przyjechali do Polski z Wisniowym sadem czechowa wlasnie.. I wiesz jaka fajnie zrobili scenografie? Nie nastawiali drzew ani nic z tych rzeczy.
PO prostu... "rzucili" swiatlo takie w kropki.. nie nie w kropki, ciapki albo co.. nie wiem jak to zrobili, ale uzyskali efekt sadu - jakby siedzialo sie pod drzewem, kiedy na swiecie zar i slonce. |