04:57 / 09.08.2001 link komentarz (1) | Powoli zaczynam mowic jak potluczona... choc spac sie nie chce.
Przedziwnie sie czuje wypisujac kolejne slowa... bo to nie jest e-mail, ani rozmowa taka on-line... niby cos jakby i w ogole, ale jednak to ciagle jest kartka i nikogo nie ma po drugiej stronie.
Tylko dlaczego czuje, ze sobie gdzies jestes...
Czekaj, czekaj.. bo to przedziwnie pewnie bedzie sie czytalo.
Po pierwsze, na drugie powinnam miec empatia.
Po drugie, jak cos tak pisze to cos znaczy.. w sensie, ze jak cos pisze to nie na wiatr... ale no wlasnie jak to napisac.. ale rozumiesz, prawda? |