02:54 / 12.09.2005 link komentarz (10) | I co? i co?
I tylko od 3 godzin trwa pierwszy dzien kampani wrzesniowej, a ja siedze znow nad ksiazkami, projektami itp. Czyli nic sie nie zmienilo rutyna. Co gorsza dalej sie opierdalam, zamiast uczciwie podejsc do tematu, to chyba z dwie godziny czytam nlogi jakis dziwnych ludzi (a myslalem, ze to ja jestm wariat ;) ). W paczce tylko jeden nieprzyjaciel, który zaraz pódzie z dymem, Kawa już wystygła i sie kończy. Za oknem zaczęło pukać w parapet. Haaa i powiem Wam, że to ostatnie straszna radość mi sprawia. Nie wiem o co chodzi, może te wyjątkowo gorące dni we wrześniu albo coś, ale jestem tak spragniony jesieni jak nigdy. Te kolorowe drzewa. Ta wilgotna pogoda, zapach, spacerki (samotne oczywiście - no nie licząc fajek). A tak mi to wszystko dziś (tzn wczoraj) się wkręcio w tv zobaczyłem jakąś panią fajnie ubraną jak sobie spacerowała jesienną porą nad jakimś stwkiem w parku. Normalnie bajka. |