12:44 / 14.08.2001 link komentarz (1) | Wczoraj w sklepie. Przechodzilam kolo polek z kawami, herbatami. Nagle pojawila sie mysl-pragnienie powtorki smaku. Jedna mysl, szybki rzut - wyscig do polki. Z mala dziewczynka. Dobieglysmy w tym samym momencie. Kakao! On o ulamek predzej. Obie stalysmy i smakowalysmy mysl o piciu kakao.
Ja wyszarpnelam z polki woreczek z odrobina czeko... czeko...czekoladowego smaku. Ona zas odeszla rozczarowana. Mama nie pozwolila.
A mi nie mial kto, wiec sobie wzielam. I kupilam. I kupie jeszcze wiecej! I jeszcze wiecej. Ot co! Przynajmniej taki plus;,0)
[...] |