05:11 / 22.12.2000 link | Cicho spie i snie o szczesciu .
Nie polecialam do miejsca mych narodzin ..nie chcialam, nie moglam
to nie ma znaczenia ,ale sie nie zdecydowalam. Wszyscy oburzeni jak to
przeciez to miejce jest takie cudowne ..coz moze i tak ,ale mi nie
dalo szczescia nie ofiarowalo tesknoty za soba.Tak tak patryjotyzm pfff
Moj swiat calkowicie odlegly od tego co bylo przytula mnie, ale nadal
pamietam o tym co bylo i co jeszcze przeminie.
Morderczo tesknie za Agata Ona poleciala znalazla powod do tego,aby jednak wrocic ja juz nie.
Teraz inna rzeczywistosc daje mi chec do wstawania ranno i nadzieji na jutro. On jest wszystkim co mozna uznac za szczescie i ofiarowal mi to co
czyni mnie jedyna w raju .
Agata swietuje w Warszawie , On w Bonn a ja w Ny
trzy swiaty dla mnie tworza wszystko co realne i cale moje istnienie .
|
|