12:29 / 05.10.2005 link komentarz (5) | ...qurde...
Takie, dość zabawne teksty o mężach i zonach...
Wojtek (zonaty od 11 lat) - Od lat kocham te sama kobiete. Zona mnie zabije, jak sie dowie!
Zbyszek (zonaty od 23 lat) - Mamy z zona sposób na szczesliwe pozycie malzenskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, troche wina, dobre jedzenie... Zona chodzi we wtorki, a ja w piatki.
Henryk (zonaty od 17 lat) - Ktos mi ukradl wszystkie karty kredytowe, ale nie zamierzam zglosic tego na policje. Zlodziej wydaje mniej niz moja zona.
Mirek (zonaty od 12 lat) - Wszedzie zabieram moja zone, ale Ona zawsze znajduje droge powrotna.
Jurek (zonaty od 29 lat) - Zapytalem zone: "Gdzie chcialaby pójsc na nasza rocznice?" Ona na to: "Gdzies, gdzie jeszcze nie bylam". Wiec odpowiadam: "Moze do kuchni ?"
Piotrek (zonaty od 3 miesiecy) - Zawsze trzymamy sie za rece. Jak puszcze, to zaraz robi zakupy.
Michal (zonaty od 21 lat) - Zona ma elektryczna sokowirówke, elektryczny toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedys powiedziala, ze ma tyle gadzetów, ze nie ma gdzie usiasc. Moze jej kupic krzeslo elektryczne...
Leon (zonaty od 11 lat) - Dostalismy z zona pokój z lózkiem wodnym w hotelu. Zona nazwala go Morzem Martwym.
Wladek (zonaty...... zdziwiony ze kobiety tak dlugo zyja) - Zona zrobila sobie maseczke blotna i wygladala swietnie przez dwa dni. Potem bloto odpadlo...
Wasz ZAKALEC
...end of message... |