26.09.2005 06:27
Czesc, wstajesz juz? chyba nie. Jade caly czas. Kocham Cie, chce byc juz kolo Ciebie. Od przed chwila nie moge prac i tak se mysle, ze moglby byc Wroclaw. Caluje

26.09.2005 07:57
Pan kierowca mowi, ze jeszcze piec godzin. Ja tez jestem monotematyczna i mono mysli mi przez glowe jezdza, ze ryba dzis na obiad na przyklad musi byc... Kocham Cie!

26.09.2005 12:42
Kochany, ja mam co do tej ryby plany inne. Wczoraj do poludnia czytalam o tym jak powinien jesc czlowiek co pracuje dlugo. Wyszlo, ze musi jesc lekko, wiec ziemniaki odpadaja. Zamiast buraka mam inne warzywo, co doda ci energii. Ty mnie sie w gary nie mieszaj, ty idz do swoich uszczelek. Im blizej Wroclawia, czuje ze bardziej cie kocham, a wogole to nie wiem czy zdaze z ta ryba. Juz sie zestresowalam, pieknie! Wroc jak tylko bedziesz mogl. Nic nie jest tak wazne, a ryba Ci moge byc ja! np. makrelka, ha!