KolageN & Krux blog  / odwiedzony w cholerę razy /n-log home   --< < KOLAGENOWA STRONA GŁÓWNA > >--   Dodaj do ulubionych

pokaż: wszystkie wypociny | ostatnie 20 | ostatni miech |

2005.10.19 12:10:02
link
komentarz (5)

Środa. Rano. Kac. Mega kac (po Mega Watt). Uczelnia czeka. Nie chce mi się. Muszę. Wstaję. Maślanka. Kawa.
Ej! Gdzie moja kawa!!
Chwila - zrobie sobię.
Mleczko postawione - można pisać.
Miałem wczoraj wcześnie do domu wrócić.
Miałem dziś z profesorem pogadać o ekonometrii.
Miałem umyć zęby.
Zęby umyłem... :P
Przerwa techniczna na wypicie kawy. [golnijcie sobie też ]
Śniadanko :)
Trzeba się odżywiać dobrze, bo jakiś ptak (pewnie KACZOR) nas osra i od razu pójdziemy do piachu.

Nie ma to jak poniedziałkowa piłka na hali - nie dość że można sie wyżyć to jeszcze się człowiek dowie że bimboły są najlepsze na świecie (taaa, mądrości z piłeczki są takie życiowe).

---
Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
- Och Ty szczęściarzu!
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...
- I co? I co?
- No a ona mówi: "Rozbierz mnie!"
- Nie może być!
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok
laptopa...
- Nie pitol ! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?

PS. Jak tam ekipa po wczoraj się trzyma??
[ KolageN ]

Trzyma się trzyma. Od rana pospieszne wyszukiwanie info o Poznaniu - nie wiem jak ludzie mogli życ bez netu.

A'propos powyższych "bimbołów" stosownie bedzie zacytowac coś z repertuaru Manueli G.:
"Mężczyzna to urządzenie bardzo proste w obsłudze, bo posiada tylko jedną dźwignię."

[Krux]

 

by KolageN & Krux