00:05 / 11.11.2005 link komentarz (6) | no nie było dzis osoby której nie udało sie mnie wkurwic bardziej lub mniej..
spedziłem 8 godzin w szpitalu w gliwicach szwedając sie od dzi do dzwi z myslą czy uda mi sie coś załatwic czy nie.. chwała Ci mój niestrudzony kompanie damianie ze w tych ciezkich chwilach byłes ze mną!!
w sumie to chuja załatwiłem.. kuponik dostałem (bo oczywiscie musiałem spóscic troche krwi) i z tego co widze do wojska raczej nie pójde ale z nimi to nigdy kurwa nie wiadomo!
wyniczki miałem takie sobie troche ponad norme:-) ale pobiłem swój własny rekord!!! cholera!! rekord na rekordy mozna by zec, kto w temacie tan wie o co chodzi a chodzi o cos takiego jak bilirubinka..
przebywając w szpitalu na wakacjach miałem 1,7
mój osobisty "rekord" wynosi(ł) 3,4
natomiast dzis miałem... :-) o kurwa nie wiem jak to napisac :-) dzis miałem 22,4 !!!!! :-) smiac sie czy płakać? to tak jak by małysz skoczył na małej krokwi 200 metrów :-)
p.s. pan w idei tez mnie wkurwił.. |