15:01 / 15.12.2005 link komentarz (0) | Jestem ciekaw co mi się jeszcze dzi¶ przydarzy?
Rano na przystanku tłumaczyłem po angielsku jakiemu¶ włochowi, który siedział w aucie na niemieckich blachach jak ma dotrzeć do japońskiej firmy... kumasz co¶?
W robocie oczywi¶cie "luz" i "nic doroboty"... hehe marzenie ¶ciętej głowy... Co zabawna zawsze tak jest że jak mam na I zmiane to dostawe centraln± ja przyjmuje a jak jestem na II zmianie to dostawa się spóĽnia i też ja j± przyjmuje a dzi¶ przyjechał taki starszy kierowca ale zachowywał sie jakby był nieĽle skopcony, do wszystkiego podchodził tak na luzie że postawił mi palete na stopie, przechuj... ale co tam mam przecież jeszcze drug± noge, co nie? |