majki_aka_wookash // odwiedzony 22720 razy // [giger:vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (64 sztuk)
01:17 / 26.12.2005
link
komentarz (0)
No to właściwie mam po świętach, tak właściwie bo jutro ide do pracy więc nic z tego dnia nie bede miał ale może to nawet i dobrze. Miałem nadzieję że jakoś przetrwam te święta ale nie obeszło się bez łez jednak nie chcę już o tym myśleć...
Jedno co mnie wnerwia to bezduszność ludzka - w hotelu gdzie pracuje moja bratowa i tymczasowo mama właściciel jest kawał skurwiela, może i nie wszyscy lubią święta ale jest to czas kiedy powinno się spędzić czas z rodziną itp. A ten kawał ch... mimo to że w hotelu nie było ani jednego gościa oraz nie było rezerwacji na święta kazał w wigilię siedzieć samej recepcjonistce, zupełnie samej. Mimo że są pracownicy z Tychów to ściągnoł ją z Mikołowa. Naszczeście po kolacji wigilijnej zabraliśmy się wszyscy na kawe do hotelu żeby dotrzymać towarzystwa Asi, jaj uśmiech kiedy przyjechaliśmy był milszy od wszystkich prezentó.
A jeśli już o prezentach mowa... hmmm chciałem dostać psa, labradora. No i dostałem tylko że figurkę, zabawne co nie? Pod choinką znalazłem jeszcze kamere internetową - szczerze nie wiem po co ale piepszyć to! Jedno z czego się ciesze to zajebisty, długi, kolorowy szalik - jest prze... No i zapomniał bym o zajefajnym drewnianym kocie w super stylu, od Edytki go dostałem, bedzie pasował do nowego wystroju pokoju jaki mam zamiar sobie zaserwować na wiosne.
Mam też dziś za sobą świąteczny spacer, szkoda tylko że samotny a może i nie szkoda, miałem czas na przemyślenia... Uwielban te moje spacery jednak szkoda że nie ma nikogo z kim mógłbym podzielić tą pasje... Ta urbanistyczna turystyka, kocham to... następnym razem muszę zaopatrzyć się w kilka Montan i sprawdzić czy nie zapomniałem jak się bombi ściany, będzie mi brakowało paru gości za plecami, szkoda że wyszło tak jak jest teraz ale czasu już nie cofne...
Dobra zaczynam pisać jakieś bzdury, mam mętlik w głowie, z 1000000 myśli wiruje mi pod deklem, będę już konczył bo i tak pewnie nikomu nie będzie sie chciało tego wszystkiego czytać ale co tam...
Trzymcie się ciepło ludziska bo ja chyba za chwile zawijam jeszcze na miasto, na ulicach jest zajebisty spokój a ja pewnie i tak nie usnę dziś...
BooooYeah!