wsk // odwiedzony 153257 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (591 sztuk)
20:59 / 18.01.2006
link
komentarz (0)
A ja mam niedługo maturę i nie wyrabiam z książkami. Nazbierało się. Pragnę także być oczytana nieobowiązkowymi książkami, ale na te czasu nie mam. Musiałabym całymi dniami czytać, a na to dnia nie mam. Poza tym jest śnieg i sól (której, z tego co wiem, nie powinno się już używać), która pozostawia białe falbanki na nogawkach moich dżinsów. I to też jest do d. bo wygląda, jakby specjalnie takie było. Tzn te falbanki, celowo. A to nie tak. Ogólnie falbanek nie lubię. Wolę prosto. I też wszechstronna zapanowała nuda.nudność.i w ogóle. Wszyscy jacyś rozleniwieni po tych Świętach. I to również jest do d. Nic się nie dzieje. Karnawał? Jaki karnawał? Studniówka jedynie. A jak przyjdzie wyjść gdzieś, to tej sie nie chce, tamta ma bóle, inna z kolei umiera na śmierć i żadnej sie d. nie chce ruszyć. I narzekają później, że się z nimi nie chodzi nigdzie. Więc i to wkładam do worka, że jest do d. I całą tą notacinę.