15:13 / 23.01.2006 link komentarz (0) | Dzisiaj to nie chciało mi się wychodzić z łóżka. Leżałam do 14, było tak cieplutko pod kołderką, kociaki ze mną. Mama i tak śpi po nocce więc po co mam się kręcić i ją budzić. Kaś wysłała esa, że narazie wszystko ok i da znać po 22 jak w pracy. Idę zaraz chyba leżeć dalej bo nawet nie mam jak poodkurzać. Nasz Brydżys atakuje :P |