Śniegu znowu tyle nasypało, że można śmigać na nartach i snowboardzie po ulicach. Przypomniało mi się właśnie jak byłam na zakupach z Kaś i Darem przed sylwkiem :-) Tylko wtedy potrzebowałam łyżew bo pod tym mega śniegiem było lodowisko. Idę pojeździć na czymś tam hahaha :]