14:54 / 17.02.2006 link komentarz (13) | Ha.. Więc wróciłam z Kraśnika cała i prawie zdrowa, prawie zdrowa bo jeszcze się do końca nie wyleczyłam i czuję, że znowu zaczyna mnie boleć gardło, tak samo jak ostatnimi czasy nie wszystko pamiętam ale wiem, że było dobrze.. Spóźniliśmy się trochę z racji na połączenia pkp, kiedy przyjechaliśmy były trakcie trwania eliminacje walk 1 na 1. Na początku nastawiałam się na coś lepszego, jak weszliśmy trochę odpuściłam ale ostatecznie było naprawdę dobrze. Potem eliminacje ekip, popping i locking - eliminacje i kolejne etapy Lipsie i Sanho byli niesamowici... Mam nadzieje, że ktoś to nagrał i wrzuci do sieci, kolejny etap ekip potem 1 na 1 dalej ekipy kolejne walki, półfinały i finały, bardziej podobała mi się walka funk rock azz vs. lajony niż finał, i finał 1 na 1. Jakoś tak. Najpierw miałam mnóstwo siły, potem troche mi się pogorszyło byłam strasznie zmęczona a potem siły jakby wróciły, ogólnie spora bo 10-cio godzinna dawka tańca w dużej mierze dobrego. Po imprezie "trochę" popiliśmy i nasz stolik wyglądał niepowtarzalnie, prawie wszyscy dookoła z głowami na stolikach niespełna 3 godziny po rozpoczęciu. haha.. Jak wróciłam do domu byłam strasznie zmęczona. Ogólnie przecież wstawałam o 4 w sobote a powrót meliśmy w niedzielę o 6:20, byłam w Gliwicach o 14:20. Szłam do domu w tępie ślimaczym wiedziałam, że prędzej czy później dojdę ale było mi obojętne to, że jest zimno, że było pełno kłuż w które właziłam. Szłam sobie i zastanawiałam się nad tym czy oddając coś komuś powinno się mówić proszę czy dziękuję?? Koło 17 zasnęłam i wstałam o 8 na następny dzień.
Mogłąm pisać o tym całym Kraśniku zaraz jak wróciłam bo teraz jakoś nie mogę zebrać myśli. więc może skończę.
Tak naprawdę dodaję notkę tylko dlatego, że jutro jadę do Rabki po ktorej będzie kolejne 500 zdjęć i coś wrzucę zapewne:) Kierunek -> Melanżowo, Tańcowo jakieś takie
Ciężko jest wybrać powiedzmy 4 czy 6 zdjęć z 500 tak więc tym razem nieco obszerniej zdjęcia z Kraśnika :) Właściwie mogłabym wrzucić dużo dużo więcej ale w sumie jeśli jesteś nimi zainteresowany na dniach powinny się pojawić na stronie www.break.pl w galerii. Też nie wszystkie, przesłałam tam z 229 zdjęć..
Owszem popiłam
Ciężko jest mi cokolwiek napisać. Praktycznie nie mam czasu na taniec a jak już jest czas to nie mamkompletnie siły, całe dnie siedziałam i nosiłam meble. Te cudowne regały były tak trwałe, że pożyczyłam od Batona tą... wyżynarkę i musiałam je pociąć, opróżniałam szafki przenosiłam je i wkładałam zawartość spowrotem bo obudziłam się we wtorek i stwierdziłam, że tak być nie może, nie mogę siedzieć w mieszkaniu w którym nie mam nic swojego, a ubrania trzymam w torbie i częściowo przemeblowałam całość, teraz potrzebuję kogoś z większym samochodem bo nie mam już gdzie wynosić mebli i jak przywieźć własne więc tymczasowo zostawiam tak.. Samochód może być ucieczką bo tymczasowo muszę odpocząć od noszenia mebli, wszystko mnie od tego boli plecy, nogi mam siniaki na stopach bo pare razy cośtam upuściłam. No ale nie ma co narzekać już czuję się tu lepiej:) :
pierwsze przed . drugie po
.
.
.
.
tyle... V. |