11:22 / 18.02.2006 link komentarz (1) | 11:01 Holla! To powoli robi się kulinarny Nlodż. Why? patrzylem wczoraj na białą kiełbase, którą mialem zjesc i mię odrzucało w chuj. znalazlem recepte... Staind - For You
po chwili zacząłem jeść. stestuj to.
tak pozatym to ogłosiła mi wczoraj, że miłość wyparowała. tj. nie jestesmy juz razem... dostalem troche po ryju. żałuje że nie wytrzymałem i ją popchnąłem. bedzie to najgorszy wpis ze wszystkich wiem. bo moje zycie juz nie nabierze tempa. przyszedl czas gdy runął stary świat i trzeba utworzyć nowy ład. pojebane zycie jest. chyba mam coś ze szczęką bo mi sie jakos dziwnie otwiera przeskakuje... w sumie juz od dawna przeskakiwała, ale teraz tak jakos inaczej... bede pisał ten post w nieskonczonosc wiec mozesz sie zrelaksowac troche albo poprostu wypierdalaj stad.
część I
Wczoraj wyglądało jakby znajomo. Wstając rano już czułem na sobie powiew pesymizmu wszechogarniającego przestrzeń. Inaczej... Teraz dopiero sobie uzmysłowiłem że to był początek najgorszego poranka, popołudnia, wieczoru i nocy w moim jakże marnym żywocie. Wracając do poranka, nie zwracając uwagi na nic umyłem się tak jak zwykle. Jeśli myciem jest ochlapanie twarzy zimną wodą tak na pobudke? Sam nie wiem. Nie jadłem śniadania tak jak zawsze. Zawsze zbiera mnie na wymioty jak chce wrzucic cos w siebie ledwo po zakończeniu tzw.fazy głębokiego snu. Wyszedlem z miejscowego motelu w którym ostatnio nocuje nielegalnie. Dotarłem do punktu przystankowego czy cokolwiek - "moja praca". Mam taką prace, że nie jestem zmuszony przebierać się. Siadłem najzwyczajniej w tym samym miejscu co wczoraj przedwczoraj i tak od 5lat... Zdjąłem ze swojej lekko juz podstarzałej łysiny czapke i położyłem ją delikatnie 31cm przed soba.Te 31cm jest bardzo ważne. Te 31cm to optymalna odległość do wyciągnięcia ręki po czapke, gdy już będe kończył pracę. Wyjąłem mój firmowy szyld z mojej dziurawej kieszeni, którą znam na wylot i oparłem go o czapke. Wybija godzina 15:00 mam w ręce 24,56zł. nie nie mam w ręce przeciez mi sie te pieniądze nie miesszczą w ręce. Nie umiem wziąć 24.56zł na ręke to dziwne. Czemu oni nie mogą przyjsc raz na miesiąc a dac przynajmniej w złotówce?? no czemu?? codziennie wrzucają te groszkówki dwugroszówki pięciogroszówki dziesięcio groszówki czasem dwudziesto czy pięćdziesięcio groszówki. jakby nie mogli przychodzić rzadziej i zapłacić mi abonament z góry na miesiąc przynajmniej złotówką. nie żądam przeciez cudów. tylko nominału złotówki. Doszedłeś już do wniosku, że jestem zwykłym wyłudzaczem napewno. Wcale tak nie jest. Oni Wszyscy. Wszyscy mijający moją postać. wszyscy w tym mieście potrzebują tego faceta jak powietrza. Ja to wszystko robie dla nich. dla was. mógłbym równie dobrze rozwiozić pizze, ale ja tutaj w tym miejscu dzisiaj mam misje w sercu w duszy i w pustej kieszeni też. moja misja pustej kieszeni jest tu przeciez najmniej wazna. nie mysl inaczej... inaczej niz ja. i dalej się zastanawiasz ... To niby kim ty kurwa jestes???? często przeklinam w dialogu w monologu nie stosuje tego. Wniosek jest prosty nie przeklinam prawie wogóle... Myśl.
c.d.n... |