20:49 / 20.02.2006 link komentarz (6) | Nowa notka,no tak...
Ostatnio dużo czasu spędzam z Przemysławem,jednak leż±c i kwicz±c ze ¶miechu pod stołem nie bardzo udaje mi się zanotować wszystko...
Piosenka o Halynie i ¬dzi¶ku (nasze nowy przykrywki). Leci jako¶ tak : (pomaptycznie,rozwlekle i bez sensu)
"Halyyna,gotuj no mie pierogi...O jezu,jezu,nie mam m±ki...!!!
ref : I ¬dzisiek do miasta,po m±ke do ciasta...!"
Kolejne zwrotki obejmuj± "wałek", "jaja" i ch...j wie co jeszcze.... :P
"Wołasz mnie z otchłani...lecz ja nie mam sani !!" (czarna rozpacz silnie zaakcentowana)
:D
"Kurde,chłopaki ! Chyba mam żylaki !" (jak wyżej)
:D
Ponadto piosenka AMJopek "Ale jestem" to w oryginale ma zupełnie inne słowa,tak,tak,serio, serio.
Leci to mnie j więcej tak :
"trzeba mieeeeszkać w szaaambieeee!".
Własnie.
Ja(po za¶piewaniu 4 wersów piosenki,zatrzymałam się jak zwykle na słowie "jabłek") : ale mi się nie chce,wszystko mię boli,mam dosyć,fałszuję....!
Przemo: KiCu,kurwa,dochodzimy do jabłek,nic tylko jabłka i jabłka,kiedy my kurwa dojdziemy do bananów ?!
Przemo : ale ?
ja : ale ?
Przemo : ale ? (akcent!akcent!)
ja : ole ?
Przemo : ALE ???
Ja OLE ??
Przemo : ALEEEE ??
ja : OLE !
Przemo : OLE ?
ja : OLE !!!
Bo my lubimy ze soba rozmawiać bardzo....zwłaszcza w autobusie :P
|