13:58 / 21.02.2006 link komentarz (0) |
O tak, śliczną miejscowość wybraliśmy. Łechtaczka pod Krynicą. Śniegu po pas, mnóstwo alkoholu i innych, duży syf robiony przez panów (!), mało snu, deska, czasem bezsensutwory. Było nieźle. Bardzo fajnie nawet. Do dziś mam zakwasy i teraz nie wiem, czy po desce, czy po Joannie. Bo 'cierpliwy ma rację' [by D.]
|