Jak czytam niektore komentarze artykulow na onecie, to mi sie przypominaja scenki z "Latającego Cyrku Monty Pythona", gdzie jakis omawiamy "problem" czerpal z opini publicznej, a szarzy przechodnie wypowiadali sie w roznoraki durnowaty sposob. Tak samo jest w niektorych postach na onecie.