No i jak ja wytrzymam kolejne cztery lata z tatą?!
Może i jestem bezczelna. Ale straciłam już nadzieję na to, że go polubię.
Chcę się wyprowadzić. Chcę w końcu w siebie uwierzyć. Zaczynam żałować, że nie poszłam do technikum jakiegoś. Miałabym większą szansę na przeprowadzkę.