Od kilku tygodni klimatyzacja w budynku dziala jakos dziwnie. Ja rzucam co rano (godziny 12 - 14) kurwami, bo dolatuje do mnie smrod smazenia roznych dziwnych rzeczy z kuchni sasiada, on pewnie sie wscieka, jak ja smrodze jakies sniadanie, czy obiad. Dziwne, kiedys tego nie bylo.