dobranoc
plan czwartkowego spotkania padł, dupa, dupa, dupa, wszystko do dupy. a może to i dobrze, pójdę sobię na grilla, na piątek umuwiłem się do "fryzjerki" i siup do krk na nocke. niedziela upłynie pod znakiem zapytania, uczyć się czy się nie uczyć? tylko zły jestem na siebie, że tak mało zrobiłem w domu, takie miałem plany, rozleniwiony jestem jak zwykle po majówce w domu. czas iśc spać.
// cisza, mama już spi
EOT
komentarz (0)
|