2006.05.07 19:39:26 link
komentarz (2) |
Porajdzie...
Spirol poszedł... Kurcze, starość - nie radość - większość rajdu to zgonowo przespałem chyba :P
Koncert Strachów (na lachów :P ) to z namiotu słuchałem też. Ale co to za namiot!!! REWELACJA!!!
Namiot DUNLOP Malawi III z firmy Hainan.
Niby 3 osobowy a tam całe stado można wrzucić. Nie przemaka (pogoda na rajdzie suxxx![choć oczywiście nie tak bardzo jak rok temu]).
Tylko łatwo się rozrywa :/ [spox, sie załata - a nie powiem kto miał przed rajdem przetestować]
Dużo więcej z rajdu nie pamiętam prócz pysznych kiełbasek z grilla i meczyków w siateczkę i nogę.
RESPECT dla Pabla i ekipy z rządzącej grupy z AE, która grubo po północy doszła do wniosku że nie ma wódki i poszła na przełaj z Mochnaczki do Krynicy po owy trunek.
Relacja (tym razem może bardziej zatrudnię Kruxa do tego) się pojawi wraz z fotami :) [a w tamtym roku to kto niby rekonstruował przebieg wydarzeń? - dla ułatwienia powiem, że ta sama osoba, która robiła wszystkie zdjęcia]
PS. A Peszko to jeszcze popamięta tą pastę do zębów :P
PS2. Bulek - nogen jutro jest. Be ready bo ja już trzeźwy. A potem juwenalia... :P
[ KolageN ]
Dla nie doinformowanych, albo takich co nie pamiętają jak się do nich dziesięć razy coś powtarza: NIE MAM NETA (mam nadzieje, że już niedługo zostanę szczęśliwym klientem ghnetu[Daylu przynajmniej chwali])
[odłączony Krux]
|